niedziela, 3 lutego 2019

Nowa powieśc tuż, tuż...


Drodzy Czytelnicy!


Już niedługo premiera mojej nowej powieści  ,,Kleszcze”. Jeżeli lubicie kryminały trzymające w napięciu do ostatnich stron, z pewnością będzie to lektura dla Was. Nieco inna niż dotąd.
Zdradzę jeszcze, że akcja powieści toczy się w Nowej Dębie, w małym miasteczku na Podkarpaciu - w mieście,  w którym się wychowałam i gdzie pachnie żywicą.



Fragment:
Tak, uznała na koniec, że to jednak seryjny zabójca w jej ogrodzie się rozgościł. Na dodatek bez zaproszenia. Ale i prawda taka, że od kiedy to Kleszcze czekają na zaproszenie? Zacisnęła usta, dedukując niemal na głos i tym samym się pocieszając: Póki co, ten w jej ogrodzie, ostrzega ją. Gdyby chciał ją załatwić, już pewnie by to zrobił. Była jak na celowniku.
Na wszelki wypadek zgasiła światło i podeszła do okna, za którym panowała absolutna i kompletna cisza. Z zaciśniętymi pięściami, nerwami napiętymi do granic, przeszukiwała wzrokiem ciemność. Nic. Żadnego ruchu. Ale wiedziała, że Kleszczysko tam jest!

 





sobota, 2 lutego 2019

OSTATNIE EGZEMPLARZE...


https://www.e-bookowo.pl/nasi-autorzy/anna-dalia-slowinska.html

 SAMOTNOŚĆ W PUŁAPCE

"– Nie wiem...Nic o sobie nie wiem. Kompletna pustka – potarła dłonią czoło. – Myślę, że wypadłam z pociągu. Tak mi się zdaje. Chyba tak...Część mnie umarła. Reszta chce przetrwać. Tak to czuję. Nic więcej…
Kąciki jej ust wykrzywiły się jak do płaczu. Jej głos nabrał ostrożności. Potarła w zakłopotaniu ręce i znieruchomiała, dygocząc. Przez chwilę szukała słów na oddanie swoich uczuć. Nic nie wymyśliła.
Zamarznięte wspomnienia jakieś… nierealne…
 Ręce, oddechy, szepty… szum wiatru sunący nad zaspą śnieżną. HUK.
– Nie wiesz jak się nazywasz? Jak masz na imię, czy masz męża, dzieci? Gdzie jechałaś? Pociągiem, czy samochodem? Nic??Nic nie pamiętasz? – dopytywał.
Nie spuszczał z niej oczu."