W książce " Szansa na szczęście" ulepiłam rzeczywistość z kawałków otaczającego mnie świata a także z własnych myśli.
SZANSA NA SZCZĘŚCIE jest powieścią psychologiczno obyczajową, której akcja
rozgrywa się współcześnie na tle wydarzeń politycznych ostatnich lat, w której życie wraz z każdą otwieraną stronicą nabiera barw, niczym rozkwitający w słońcu kwiat.
Książka ta odsłania świat, w którym tak naprawdę - jak w życiu - nic nie jest oczywiste i
wszystko może się wydarzyć: od miłości po zdradę, od choroby po śmierć.
Dotyka spraw codziennych i brutalności życia. Mocną stroną powieści są jej bohaterowie; ciekawi, wyraziście zarysowani, spontaniczni i różnorodni. Ich zachowanie skłania do refleksji. Powieść porusza trudne i drażliwe problemy. Jest w niej i susza smutku, szczęścia kropelki i marzenia, które dojrzewają powoli jak życie.
Dotyka spraw codziennych i brutalności życia. Mocną stroną powieści są jej bohaterowie; ciekawi, wyraziście zarysowani, spontaniczni i różnorodni. Ich zachowanie skłania do refleksji. Powieść porusza trudne i drażliwe problemy. Jest w niej i susza smutku, szczęścia kropelki i marzenia, które dojrzewają powoli jak życie.
Powieść sięga w głąb złożonej psychiki ludzkiej i sprawia, że zaczynamy się
zastanawiać, czy nasze życie faktycznie jest takie puste i nieszczęśliwe, czy
też patrzymy na nie po prostu ze złej perspektywy?
Urywek książki:
"Ostatnio, dokładnie wszystko
wytrącało go z równowagi, a w tym i polityka, którą usiłował
śledzić. Ale tylko usiłował, bo najczęściej przysypiał w fotelu tuż przed
szklanym ekranem tylko wyrywał coś z kontekstu, burcząc pod nosem.
Ona, zwykle zamknięta w sobie, patrzyła ponad jego głową w taflę okna i
nawet nie starała się słuchać oczywistych nonsensów, które wypowiadał.
-
Co nic nie mówisz?!
-
A co tu mówić? Księga jest biała, a scenariusz czarny – nawiązała do ostatnich
wydarzeń, komentowanych na okrągło.
-
Co masz na myśli? – spytał patetycznym tonem.
-Te
ewidentne bzdury wypowiadane na okrągło, to koszmarne abecadło polityczne
i parcie po trupach do władzy. Wszyscy tylko kombinują, jak drugiemu
dokopać.
-
Czy ty umiesz tylko krytykować, Agata?
Jego cierpki glos przylepił się
do uszu, a dodatkowo zaciążyło to, co pozostało niewypowiedziane, a przecież
unosiło się w powietrzu. Nie, nie chciała się wdawać w analizę ich kontrastowo
odmiennych osobowości. Jan usuwał się w swoje życie, zgarniając za sobą
wszystkie jej wysiłki, by wyjść z dołka. Z każdym dniem wpadała w niego
coraz głębiej, a jej małżonek był coraz dalej i codziennie kradł jej marzenia.
Pewnie nieświadomie, ot tak, po prostu – nie ta koalicja. Ale nie tylko o to
chodziło – różnymi językami mówi większość małżeństw, a dogadują się
przecież. Oni nie mogli się dogadać.
Gdyby było dziecko… to była jakaś
szansa na szczęście…"
Książkę można kupić w księgarniach Piły, Nowej Dęby, a także u mnie z autografem i zakładką w promocyjnej cenie (aslowinska@op.pl)