czwartek, 16 maja 2019

Ciąg dalszy przyszłej powieści...

Już ustalone. Łapki Kasi Olter będą na okładce!
Tytuł powieści też już ustalony" CIEŃ".
Akcja w Pile.

Uryweczek:

"Małgorzata czuła się całkiem wydrążona z radości. I wiedziała dlaczego. Tkwiła bezczynnie w stanie zawieszenia. I tylko krzyk w głowie. Ogłuszający. To myśli krzyczały w ciemnej nocy, a w dzień cały czas rozmyślała, próbując niemrawie się od nich odgonić. To było jednak silniejsze niż jej wola.
Dlaczego on zabijał? ŚWIRUS. Bo to przecież nie tylko chora psychika… Ten jego popęd, który pchał do zabójstwa, ta pasja z jaką to robił, furia, determinacja… I ciągle mało i mało, i ciągle niedosyt.
I z tyłu głowy kula ognia – to mój ojciec… Mój ojciec.
Wzdrygnęła się. Przymknęła oczy, odganiając obraz Wojtowicza. Zmęczenie.
To tylko zmęczenie i huśtawka nastrojów spowodowana ciążą.
Zaczerpnęła powietrza jak ryba wyrzucona z wody.
O nieeee!
Co się z nią dzieje?!"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz