Myśli moje o życiu
Życie to najczęściej kręte ścieżki pełne chaszczy i na
dodatek pod górkę oraz wytyczony cel. Że kręte drogi, że chaszcze? Nic to – do
szczęścia trzeba się przedzierać skoro jest głód świata. A jest. Toteż idę, idę,
idę - tropem swoich marzeń – z nadzieją,
bez której nie da się żyć.
U celu... czyste wody.
Najważniejsze uchwycić chwilę, nim wiatr osuszy kroplę wody na skale, jest w niej bowiem energia, jest życie, gdzie tylko chwila słabości... drży jak ta kropla.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz